poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Dzika kuchnia -04 sierpnia 2019 :)

04 sierpnia pod okiem doświadczonej botaniczki - Natalii Jędrzejczak, członkini Stowarzyszenia Kasztelania Ostrowska, mieliśmy okazję posmakować jadalnych gatunków z dobrzyńskich łąk. Zdziwilibyście się, jak dużo jedzenia depczecie na spacerze! :)








 Wśród gatunków, jakie znalazły się w naszych daniach, był m.in. krwawnik, pasternak, mniszek lekarski, łopian, kuklik, babka, bluszczyk kurdybanek. Ciekawym dodatkiem były młodziutkie pędy chmielu, które po zblanszowaniu mogą być tratowane jako zamiennik makaronu spaghetii. 




Oczywiście nie zabrakło też popularnych gatunków jadalnych, takich jak pokrzywa czy komosa. Ta ostatnia, w formie placuszków z bakaliami, smażonych na głębokim oleju, była prawdziwym przysmakiem, który większość uczestniczek zdecydowała się zrobić na własną rękę po powrocie do domu.



Wszystko to przygotowane bez użycia gazówek czy kuchenek elektronicznych a na ognisku, jak na ETNOspiżarnię przystało!



Dla każdego znalazło się coś pysznego, tradycyjna "polewka" z chwastów z dodatkiem kaszy pęczak zaspokoiła głód, następnie leczo, sałatka no i oczywiście placuszki! Jako napój zaproponowana została kawa z mielonego korzenia cykorii, smakiem zdecydowanie odbiegająca od tej, jaką można kupić w sklepach.


Ponieważ nasz projekt zaspokaja nie tylko potrzeby ciała ale i ducha, na deser były opowieści lokalnego historyka, członka Stowarzyszenia "Czyż-nie", Pana Dariusza Chrobaka. Gdy wszyscy zajadali się nietypowymi daniami, nasz nieoceniony bajarz wprowadził nas w meandry historii Ziemi Dobrzyńskiej. Ile ciekawostek kryje się w tych nadwiślańskich terenach! Legendy, opowieści... wszystko doprawione humorem i zaangażowaniem lokalnych mieszkańców w ochronę ich dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego. Jeśli jesteście ich ciekawi, zaglądajcie na bloga, bowiem już pracujemy nad publikacją poprojektową, w której znajdą się nie tylko przepisy z "dzikiej kuchni" ale również opowieści i wierzenia, które do dziś słyszeć można przy ogniskach... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz